kwi 06 2004

Kazdego dnia zapalam znicz w moim sercu,...


Komentarze: 3

 

                         

                   Wciaz jestem podlamana, moze nie az tak jak wczoraj, ale jednak nie jest dobrze... Czasem troche uda mi sie zapomniec, o tym glownym powodzie mojego "stanu"...-jednak nie na dlugo... To szybko wraca. I znow zaczynam rozmyslac... Wogole teraz jakas taka melancholia mnie wziela, bo spojzalam na Jego zdjęcie... Jego juz nie ma, byl dla mnie tak wazny, stanowil czastke mnie-nawet sobie nie zdawalam z tego sprawy. Dopiero smierc musiala mi uswiadomic jak wiele dla mnie znaczyl. Na zawsze pozostanie w mej pamieci, pomimo tego, ze troche czasu minelo juz od tego wydarzenia.  Kazdego dnia, na nowo  zapalam znicz w moim sercu, by o Nim pamietac...

blekitna_laguna-1 : :
MIchał 2
07 kwietnia 2004, 19:00
yy nie wiem co powiedziec ale tez za bardzo nie wiem o co chodzi z gory przyjmij moje kondolencje
wizka
06 kwietnia 2004, 16:38
Czytałam poprzednią notkę także. Też jestem podłamana z powodu śmierci. Nie tylko przyujaciół i także ludzi na całym świeci! Nikt na nią nie zasłużył! *** Zapraszam do siebie.
Hooliganka_15
06 kwietnia 2004, 16:36
Masz fajowegoooo bloga1

Dodaj komentarz