Kazdego dnia zapalam znicz w moim sercu,...
Komentarze: 3
Wciaz jestem podlamana, moze nie az tak jak wczoraj, ale jednak nie jest dobrze... Czasem troche uda mi sie zapomniec, o tym glownym powodzie mojego "stanu"...-jednak nie na dlugo... To szybko wraca. I znow zaczynam rozmyslac... Wogole teraz jakas taka melancholia mnie wziela, bo spojzalam na Jego zdjęcie... Jego juz nie ma, byl dla mnie tak wazny, stanowil czastke mnie-nawet sobie nie zdawalam z tego sprawy. Dopiero smierc musiala mi uswiadomic jak wiele dla mnie znaczyl. Na zawsze pozostanie w mej pamieci, pomimo tego, ze troche czasu minelo juz od tego wydarzenia. Kazdego dnia, na nowo zapalam znicz w moim sercu, by o Nim pamietac...
Dodaj komentarz