Archiwum 17 sierpnia 2004


sie 17 2004 Czuje ze wszystko zjebalam... Juz nie jest...
Komentarze: 2

     Czuje ze spierdolilam to wszystko... To co bylo miedzy nami. Dzisiejszy dzien dal mi do myslenia, a wlasciwie te kilka kolejnych dni w ktorych czulam sie jakas taka przez Niego troche niedostrzegana. Nie wiem o co chodzi. Moze tylko mi sie tak wydaje. A moze tak jak powiedzial mi w tym momencie M.- moze On potrzebuje czasu-? Po tym wszystkim co narobilam moze czuc taki lekki dystans... Wiem ze Go zajebiscie kocham, ale czy Se. tez mnie tak zajebiscie kocha...? Czy nadal tak jak wczesniej??? Nie wiem. Na obecna chwile wiem ze mam zajebistego dola i ide polazic z M., pogadac troche. Pewnie wieczorem znow bede ryczec, ale co tam to juz moj rytual jak mam dola... zajebiscie zajebistego dola...

blekitna_laguna-1 : :