bkitna-laguna

   Czasem jest tak, ze ktos wypowie jakies slowa i one mi pozostaja w pamieci na zawsze- maja niezwykla wartosc. Dlaczego tak jest? Sama nie wiem. Jakie tak na prawde maja znaczenie? Moze po prostu gdy slysze te slowa wypowiedziane pozniej przez inna osobe wracaja mi wspomnienia. Ostatnio po rozmowie z M. dokladnie zapamietalam 2 zdania, ktore nigdy nie uleca gdzies w niepamiec...

,,Ile tak na prawde masz lat? A czy to wazne, na co Ci to wiedziec? Bo chce wiedziec, w co sie pakuje"

,,Dziewczyny, jak Wy to robicie, ze dla Was tracimy glowe?"

     Kurwa, czy ja sie w koncu ustatkuje?? Mialam miLosc przed soba a wybralam ina droge i spieprzylam sprawe. Kurwa mac czy ja jestem normalna????!!!!!! MAm dosc wszystkiego, huj wam do tego,  zrozumialam co zrobilam, teraz  juz wiem- milosc zabilam...

          Gdzie ja mialam oczy???!!! No wlasnie!!!!! Gdzie ja je mialam??!!!!! Chyba jakas slepa musialam kurde byc albo kuzwa nie wiem co =D. Wlasciwie to sie zaczelo od bajeru. A potem juz poszlo na dwie strony- wzajemnosc =).  WLasciwie to eee.. Jest maly problem ;]. Bo nas jest 3 ,a On 1!!! =D Ale co tam. Wczorajszy wieczor byl poprostu zajebisty i niepowtarzalny... =P.Wlasciwie bardziej Go poznalysmy. Jestem zaskoczona, ale pozytywnie!!! Bo malo spotykani sa tacy ludzie jak On. Bo on ma ambicje, zna swoja wartosc i dazy do celu, wie gdzie jest granica i ze nie mozna jej przekroczyc. Tak malo i tak wiele. Wogole bylo bardziej zajebiscie niz sie spodziwalam ze bedzie. NAjlepszy jest numer z wrzucaniem do basenu =D. Tego sie nie da przebic =P!!!! Najpierw mnie wciagnal do basenu, a potem zaczal krecic dookola siebie =D. Bardzo mnie to rozbawilo. Kto mnie ostatnio tak krecil... hmmm. Chyba tata i to juz bardzo bardzo bardzo dawno temu =), jak jeszcze bylam malutka dziewczynka =P. Jak sie przestalismy krecic to jeszcze na mnie tak slodko spojrzal... ojoj =P zaraz odplyne =P. Dobra dobra, bez takich =D( to zachowam dla siebie, hehe). Oj wogole juz troche odwalalismy brechty =). Nigdy nie sadzilam ze zdazy mi sie swirowac na dnie basenu, w dodatku pustego basenu =P. Jeszcze nie raz wciagne go do basenu, jeszcze nie raz on mnie, jeszcze nie raz powtorzy sie wczorajszy wieczor =)...

      Nie no ludzie!!! To jest po prostu bez kitu zajebiscie dziwne=D. Wczoraj bylysmy wprost pewne- 97% ze ich spotkamy i ze bedziemy gadac i wogole. A tu wrecz przeciwnie- nie bylo ich... Moze to z powodu deszczu?? Nie wiem. W kazdym razie wcale nie zmarnowalysmy tego czasu =), bo poznalysmy 2 innych zajebistych boyow!! Siedzialysmy przed naszym Gim. i gadalysmy sobie. Po chwili przyszlo dwoch chlopakow. Jak sie okazalo trenuja w naszej szkole TAEKWONDO( to sie chyba tak pisze, nie? =D). Wlasnie czekali, bo mieli miec trening, ale jak sie okazalo treningu nie bylo bo cos tam cos tam =D. W kazdym razie od razu sie zapoznalismy i zaczelismy gadac. Nie sadzilam ze moze byc tak ze pogada sie z ludzmi 2 h i czuje sie tak jakby znalo sie ich o wiele wiele dluzej(chodzi mi tu ze czulam jakbym ich znala od lat =D). Faktem jest ze czas nam bardzo szybko zlecial. Chlopaki postanowili nas odprowadzic, bo rzeczywiscie mialysmy kawalek do domu a bylo juz lekko po 22 =-). Przez droge caly czas gadalismy i wogole bylo b.spoko =). T. jest troche taki jak ja bo mniej mowi niz P. za to P. jest taki jak J. bo wiecej mowi =-). Prawde powiedziawszy T. mi sie chyba nawet bardziej podoba =P. Dzisiaj mamy sie z nimi tez zobaczyc =). Ciesze sie bo sa zajebisci =-). Wogole zycie teraz jakos jest bardzo ciekawe i zaskakujace =P. Dobra dobra wystarczy juz tej noty =D.

       Nareszcie mam neta! Jeaaa, tyle sie teraz dzieje =P. Wlasciwie od wczoraj =-). Ciekawe co bedzie dalej :>.Zajebana zapalara i wszystko spoko =D. Dzis myslalam ze nie usiedze w SQL, J. z reszta miala tak samo. Siedem godzin ciagnelo nam sie niemilosiernieee =(. Ale kazda lekcja jakos tam mijala bo wiedzialysmy ze wyjdziemy na przerwe i ze no... LOL =D. I fakt widzialam ich obydwoch =), ale oni mnie nie haha =D. Co bedzie dalej ??... ALe bomba normalnie!!! Moj przyjaciel wlasnie powiedzial mi ze mnie zjebalo... EXTRA!!! Oj wogole teraz gadam z Z. i zycie mnie zadziwia. Moze to jednak byla prawda co kiedys ... oj nie bede jeszcze nic pisac... Ciiiii ;-).