Archiwum kwiecień 2004


kwi 26 2004 Wszystko to odeszlo, rozplynelo sie...
Komentarze: 1

 Skonczylo sie na dobre. To co nas laczylo... Teraz... przyjaznimy sie, ale to juz nie jest to samo. Wszystko to odeszlo, rozplynelo sie...

         

          Bo to nie było tak ze ja sie przez Ciebie zmieniłam
          Bo to nie było tak ze ja sie dla Ciebie zmieniłam
          Bo to nie bylo tak ze ja Cie nie kochalam
          Bo to nie bylo tak ze ja z Toba byc nie chcialam
                         Cos nas rozlaczylo ale co
                Zlosc ludzka a moze przeznaczenie
           Ty nie byles dla mnie ja nie bylam dla ciebie
        Dzis staram sie to zrozumiec dlaczego tak sie stalo
            Ty juz sie pogodziles choc czasu minelo malo
                          Wrociles do przeszlosci 
                          A przeszloscia jest Ona
                            Twoja terazniejszosc


 

blekitna_laguna-1 : :
kwi 23 2004 Kiedys nadejdzie taka chwila, ze zycie przewroci...
Komentarze: 0

  ,,Zostan tu!!! Wytrwaj ze mna!!! Kilka pieknych chwil!!! Ty nie mozesz tak burzyc moich marzen."(IrA). Ja wiem ze to nie jest jeszcze koniec nas. To sie czuje, gdy rozmawiam z Toba. Nie potrafisz zapomniec o Niej, a czy bedziesz potrafil zapomniec o mnie? Zajebiscie dzis mi sie z Toba gadalo, pomimo ze na poczatku sie klucismy, ale potem... no bajecznie, gdyby po mnie nie przyszla kumpela to nie wiem co by bylo =P. Sama juz nie wiem co mam myslec o Tobie, o Mnie, o tym wszytskim. Kto mi wreszcie odpowie??!!! Czasem mam ochote stanac sobie gdzies na dachu i jebnac w dol. Fajnie by bylo jakbym spadala- cale zycie staneloby mi przed oczami. I chwile z Tobą tez, wiem to doskonale-dlatego musze zyc. Kiedys nadejdzie taka chwila, ze zycie przewroci mi sie przed oczami i w sekunde wspomnę wszytsko dobre i zle...

blekitna_laguna-1 : :
kwi 22 2004 Najwazniejsze by ciagle isc do przodu, nie...
Komentarze: 2

    Dawno juz nie pisalam. Wlasciwie to ja pisze chyba tylko wtedy, gdy jest zle i mam dola. A teraz jak jest? Nie jest dobrze, nie jest zle. Jest nijak. W sobote widzialam sie z Z. Bylo zajebiscie. Ja nawet nie zdawalam sobie sprawy, ze juz tak gleboko w to wpadalam. Przy Nim jest mi zajebiscie, On mowi ze Jemu przy mnie tez. Ale jak jest na prawde? Sama nie wiem. Chyba za duzo nad tym mysle i zaczynam dostrzegac jakies glupoty, a potem wydaje mi sie ze jednak jest zle. Od pewnego czasu zaczelam isc na zywiol, ryzykowac, zyc chwila. Ale tak chyba jest dobrze. Czesta niepewnosc sprawia, ze przestaje bac sie zycia. Lepiej daje sobie rade. Nie zyjemy w bajce i musimy sobie wkoncu to uswiadomic. Nadszedl na to czas. Czuję to. Co będzie dalej? Nie wiem, nie mysle o tym teraz. Najwazniejsze by ciagle isc do przodu, nie zatrzymywac sie... Nie ogladac sie za siebie...

blekitna_laguna-1 : :
kwi 13 2004 Serduszko, cien, perfumy, dezodorant, kontorowka,...
Komentarze: 1

   13 kwiecien- moja czternasta wiosenka. Nawet fajny dzien, ale..Serduszko,cien,perfumy,dezodorant,kontorowka, torebka,hajs-a gdzie milosc??!! Najpiekniejszym prezentem byloby, zebys kochal. Nic mi tego nie zastapi... Chcialabym byc przy Tobie lecz czasem juz przestaje miec nadzieje, ze jeszcze moze cos byc. Czy w koncu poznam odpowiedz? Zdawalo mi sie ze juz poznalam... Jednak nie. Pomylilam sie. Czy to sie kiedys skonczy? Ta glupia niepewnosc... Boje sie, ze kiedys nie dam rady, ze przestane Cię kochac...

"Drażnisz mnie gdy jestes gdzies obok
Gdy zasypiam udajesz, że cię nie ma
Kiedy wiesz co mówisz, że mnie boli głowa
- Czy wiesz jak cię kocham - twoje głupie słowa
Tak wiem, że kochasz mnie bardzo
I wiem, że nie możesz beze mnie życ
Dla miłosci nie wszystko zrobić warto
Ja na przykład już nie chcę z tobą byc

Nie obchodzi mnie co z nami zrobić chcesz
Nie rozumiem cię już, Nie kocham cię już
Nie obchodzi mnie już żadna głupia rzecz
Nie rozumiem cię już, Nie kocham cię już
Nie obchodzi mnie co myslisz i co wiesz
Nie rozumiem cię już, Nie kocham cię już
Nienawidzę twoich ust i twoich słów
Nie kocham cię już" ~Łzy~

blekitna_laguna-1 : :
kwi 13 2004 Derilum Tremens
Komentarze: 1


         Nie. Ja juz dluzej nie umiem. Nie potrafie. Z po raz kolejny zawodzi moje zaufanie. I znow sie po raz kolejny doluje. Ale czy jest wogole ku temu powod? Moze po prostu powinnam to olac- "nie pierwszy i nie ostatni". Ale ja juz nie mam sily by walczyc i nie mam sily by to olac. Na nic juz nie mam sily. Nie mam sily na to by zyc. Czasem mysle czy to ze jestem  ma wogole jakis sens? "ale miej swiadomosc- dla nich jestes... nikim"- czasem sie tak czuje, pomimo, ze jest J.,A.,M... Jednak samotna. Dlaczego tak jest? Bo czasem mam wrazenie, ze nawet ON mnie opuszcza, ze nie slucha juz. Ze po prostu nie chce mnie sluchac. Mam ochote "porzucic ten swiat ktorego, intrygi nie sa dosc zabawne, ani cierpienia dosc male ,aby utrzymac swe lzy"... Od kilku tygodni mam wrazenie ze jednak skoncze TO, bo po co? Dla kogo? Kluce sie ze soba, mam glupie mysl- nie raz takie mialam ale nie bralam ich na serio. Teraz... Teraz czuje, ze jednocze sie z rozpacza, smutkiem, zalem, z inna czescia tego swiata ktorej wczesniej nie dostrzegalam... To jest piekne. Daje ukojenie, poprzez jednoczenie sie ze swoim bolem. To pomaga. Bardzo. Mam ochote odejsc i juz tu nie wrocic... Boze gdzie jestes??????

blekitna_laguna-1 : :