Komentarze: 8
Nie umiem sie ostatnio jakos poskladac. Za duzo spraw mam na glowie do zalatwienia, za malo czasu, za wiele problemow i obowiazkow, ehhh. Nie wiem, po prostu nie wiem, jak mam ulozyc zycie, jak mam je uporzadkowac?! Tyle spraw jest niedokonczonych i bezsensownych wrecz. Do tego jeszcze ciagle chodze niedospana i jakas taka hmm, teraz juz jestem jakas inna, nieufna, boje sie znow zycia, tak jak kiedys sie balam. Znow boje sie zrobic jakis krok. Czasem mysle czy wogole dane mi jest szczescie i spokoj, swiety spokoj... Moze kiedys? A moze nigdy?!! Moje zycie to ciagla nieufnosc,nieufnosc,nieufnosc...