Komentarze: 1
Dzis już 2OO5 r.-1 styczeń. Tamten rok był zajebisty, najpiekniejszy in my life. Tyle nowych ‘doswiadczen’ =D. Zupelnie się zmienilam, jedni mowia ze na gorsze, inni ze na lepsze. A ja sama nie wiem, chyba po prostu zobaczylam i poczulam co to jest zycie =P. Wolnosci troche i wogole. Dziekuje tym wszystkim którzy byli ze mna na dobre i na zle, moim kochanym qmpelkom i qmplom. Ze mnie wspomagali w najgorszych chwilach, kiedy chcialam nie zyc, kiedy chcialam ze soba już skonczyc. Dziekuje za te zajebiste chwile, za pierwsza dyskoteke na miescie, za KrAsNe, za wakacje, za morze, za tyle szczescia, za kazda impre, za lzy-bo one tez były potrzebne, za wczorajszego sYLwKa =P. Było zajebiscie!!!! Poznalam zajebistych ludzi na tej imprezie. Dziekuje Pincetowi-zajebiscie mi się z Toba gadalo, dziekuje Milenie- za to ze zgasilas te palace się drzwi i przedpokoj, bo może gdyby nie ty to już by nas tu nie było!!!! Dziekuje Czołu(a może Czołowi? Jak to odmienic =D) no w kazdym razie za tyle brechty ile z toba mialam. Thx dla MaTiego ze caly czas spal =D... Co ja się będę rozpisywala!!!! Za wszystko dziekuje jeszcze Dymkowi, GozDaLowi, Rafalowi i wszystkim których nie wymienilam ze zwyklej swojej swojej sklerozy hje hje hje =P. Dziękuję za ten caly 2OO4r. Za wszystKo co się zDaRzYLo!!!!